​Kolejny amerykański bank z problemami. Akcje First Republic znacząco spadły w ostatnim czasie, mimo pomocy ze strony dużych instytucji finansowych. To kolejny bank, który chyli się ku upadkowi po porażce Silicon Valley Banku.

REKLAMA

Ostatnie dni to seria problemów w sektorze bankowym. Zaczęło się od upadku kalifornijskiego Silicon Valley Banku. Instytucja pożyczała głównie technologicznym start-upom, które rosły w czasach niskich stóp procentowych. Kiedy Fed zaczął podnosić koszt pieniądza, finansowanie stało się trudne. Start-upy zaczęły wycofywać depozyty z banków, by opłacić swoją działalność. A za techno-baronami - pozostali klienci. Bank zaliczył odpływ kilkudziesięciu miliardów dolarów depozytów. SVB zaczął się ratować wyprzedażą obligacji skarbowych, ale przez wzrost stóp procentowych ich cena była niższa niż w przeszłości. Straty były więc duże.

Oprócz SVB w kłopoty wpadły Signature Bank oraz Silvergate Bank. To wywołało strach wśród inwestorów, że możemy mieć do czynienia z kryzysowym dominem mniejszych banków, zwłaszcza tych z dużą ekspozycją na obligacje skarbowe. Tak rozpoczęła się wyprzedaż akcji First Republik Banku z San Francisco, które w marcu straciły ponad 90 proc. wartości. Jedenaście dużych banków przed weekendem włożyło na depozyty w mniejszej instytucji 30 miliardów dolarów, licząc na to, że uda im się przywrócić zaufanie inwestorów.

Jak podaje "Wall Street Journal", działanie nie uspokoiło rynku wystarczająco. Z tego względu rozważa się, że duże banki zwyczajnie zainwestują w First Republic.

Problemy za oceanem doprowadziły także do kryzysu w instytucjach na innych kontynentach. Najtrudniejsza sytuacja miała miejsce w Szwajcarii, gdzie w tarapaty wpadł globalny bank Credit Suisse. Instytucję musiał przejąć UBS i to ze wsparciem szwajcarskiego banku centralnego.

Eksperci mówią, że to największy kryzys bankowy od 2008 roku, kiedy upadek Lehman Brothers doprowadził do poważnych, wieloletnich turbulencji gospodarczych na całym świecie. Polskie władze uspokajają, że u nas sytuacja jest dużo lepsza.

Mamy silny sektor bankowy. Mamy banki, które są dobrze wyposażone w kapitał, sektor, który jest nadpłynny, nowoczesny - mówił w RMF FM prezes Polskiego Funduszu Rozwoju Paweł Borys.

Nie widzimy w Polsce objaw wycofywania depozytów z banków. Świadczy to o tym, że zaufanie do sektora bankowego jest wysokie - mówił w RMF FM przewodniczący Komisji Nadzoru Finansowego Jacek Jastrzębski. Wskazuje, że sytuacja u nas jest lepsza niż np. w Kalifornii, gdzie upadł Silicon Valley Bank. Banki w Polsce, dzięki konserwatywnej polityce Komisji Nadzoru Finansowego, są dobrze skapitalizowane - mówił.