Zamrożenie progów podatkowych w podatkach dochodowych – to, według szefa Rządowego Centrum Studiów Strategicznych Jerzego Kropiwnickiego, jeden ze sposobów zmniejszenia dziury w przyszłorocznym budżecie. Minister ma jeszcze inne pomysły, ale ten jest chyba najbardziej kontrowersyjny.

REKLAMA

"Czy rząd to przyjmie czy nie, to już jest inna sprawa. Czy Sejm to uchwali czy nie, to jest jeszcze inna sprawa. Uważam, że jest to ruch, który jest stosunkowo mniej bolesny niż inne. Ja bym tak ostrożnie liczył na pewniaka około dwóch miliardów złotych" – twierdzi Kropiwnicki. Według niego, deficyt w przyszłym roku nie przekroczy 40 miliardów złotych. Żeby tak się stało nie potrzeba oszczędzać blisko 50 miliardów, jak to wyliczył były minister finansów Jarosław Bauc, a jedynie połowę tej kwoty. Jerzy Kropiwnicki argumentuje, że od kilku miesięcy poprawiły się trendy światowej gospodarki.

13:15