Koalicję zawiera się po to, aby skutecznie i sprawnie realizować wspólną politykę. Tylko takie koalicje mają sens - tak Leszek Miller tłumaczył wczoraj w wystąpieniu telewizyjnym decyzję o zerwaniu współpracy z PSL. Leszek Miller zwrócił się do prezydenta o odwołanie wicepremiera Jarosława Kalinowskiego i ministra ochrony środowiska Stanisława Żelichowskiego.

REKLAMA

Odmawiając poparcia w ostatnich dniach dla rządowych projektów ustaw, Polskie Stronnictwo Ludowe postawiło się poza koalicją. Okazało się, że rząd, w tym ministrowie PSL nie mogą liczyć na poparcie posłów tego ugrupowania. Nie można być równocześnie w rządzie i w opozycji do rządu. Jako premier nie akceptuje tego i dłużej nie mogę tolerować. Nie jestem i nie będę niczyim zakładnikiem - mówił Miller w swoim wystąpieniu.

Decyzja o rozwiązaniu umowy koalicyjnej zapadła po spotkaniu Leszka Millera, Jarosława Kalinowskiego i Marka Pola – liderów koalicyjnych ugrupowań. Po godzinnych rozmowach, rzecznik rządu oświadczył, że koalicja przestaje istnieć: Dalsze funkcjonowanie koalicji z udziałem PSL przebiegałoby w atmosferze ciągłych tarć, przetargów i konfliktów - mówił w swoim oświadczeniu Tober.

Wypowiedzenie przez SLD koalicji odbieramy jako sygnał, że troska o polski interes narodowy i gospodarczy, o wieś i rolnictwo oraz o rozwiązywanie problemów ludzi biednych przestaje być zadaniem pierwszoplanowym - tak brzmi oficjalne stanowisko PSL, przekazane wczoraj wieczorem przez Janusza Wojciechowskiego.

Posłuchaj także relacji warszawskiej reporterki RMF Barbary Górskiej:

Komentarze polityków

Kto zamiast PSL?

Rozpad koalicji to efekt czwartkowego głosowania nad winietami. Ludowcy nie poparli w nim projektu przygotowanego przez wicepremiera Marka Pola. Decyzję o tym, że SLD może rządzić samodzielnie, Sojusz podjął jeszcze w piątek po południu.

W przyjętej uchwale ostro skrytykował PSL za to, że jego członkowie nie poparli rządowej propozycji wprowadzenia opłat drogowych. W uchwale podkreślono, że taka postawa w połączeniu z innymi wielokrotnie obserwowanymi nielojalnymi zachowaniami, a także niejasne stanowisko w sprawie wejścia Polski do UE stawia pod znakiem zapytania sens kontynuowania koalicji z PSL.

Foto: Archiwum RMF

11:10