Jest kolejny przetarg na autobusy dla polskiego wojska - dowiedzieli się reporterzy RMF FM. Jak ujawniliśmy w Faktach RMF FM, szansy na udział w poprzednim postępowaniu pozbawiła się spółka Autosan, która ofertę złożyła z 20-minutowym opóźnieniem. Z ustaleń naszych dziennikarzy wynika, że w obecnym przetargu nieznacznie obniżono warunki, które musi spełniać 28 zamawianych autokarów.

REKLAMA

Poprzednio wojsko zamawiało autobusy, w których miało mieścić się minimum 45 foteli pasażerskich plus miejsca dla pilota i kierowcy. Teraz w warunkach ogólnych przetargu zapisano, że miejsc pasażerskich ma być minimum 41 (plus miejsca dla pilota i kierowcy).

Zmieniły się parametry mocy silnika: w poprzednim przetargu mowa była o 300 kW, obecnie o minimum 210 kW.

Mniejsza jest wymagana pojemność bagażnika: poprzednio było to 10 metrów sześciennych, teraz - jedynie trzy.

Z wymogów zniknęło także pomieszczenie wypoczynku dla drugiego kierowcy.

Jak zauważają dziennikarze RMF FM, to obniżenie wymagań może oznaczać, że w przetargu będzie mógł wystąpić Autosan.

Gdy pod koniec sierpnia ujawniliśmy skandal związany z poprzednim postępowaniem i pojawiły się głosy, że sanocka spółka nie ma w ofercie autobusów odpowiadających wymogom zamówienia, zaprzeczał temu wiceminister obrony Bartosz Kownacki. Jednocześnie jednak opublikował folder modelu Lider 10. Co ciekawe, model ten nie spełniał warunków poprzedniego przetargu: ma on bowiem maksymalnie 44 miejsca, przestrzeń bagażowa to 3,4 metra sześciennego, a moc silnika - 226 kW.

Obecne wymagania Lider 10 spełnia.

Termin składania ofert upływa 30 października punktualnie o 08:00.


(e)