Jedna czwarta załogi, czyli 117 osób, straci pracę w Zakładzie Przemysłu Owocowo-Warzywnego „Pektowin” z Jasła na Podkarpaciu. Dyrekcja zakładu twierdzi, że w ten sposób może uda się uratować pozostałe 300 etatów. Pierwsze osoby pracę stracą jeszcze w tym roku.

REKLAMA

Zwolnienia – jak tłumaczy prezes „Pektowinu” – są nieuniknione. Decyzję taką podjęto z kilku powodów – dodaje. Po pierwsze, ubiegłoroczny nieurodzaj jabłek - głównego produktu przetwórczego zakładu; zalew sprowadzanego z Chin taniego koncentratu jabłkowego oraz mocna złotówka, która spowodowała nieopłacalność eksportu.

W „Peklowinie” pracuje ponad 460 osób. Firma produkuje pektyny i enzymy, stosowane w przemyśle spożywczym, a także koncentraty, wina i przetwory. Swoje produkty eksportuje do wielu krajów, prawie na wszystkie kontynenty, m.in. na rynek amerykański, azjatycki, do krajów bałkańskich i na rynki wschodnie.