Entuzjazmu, czy nawet ostrożnego optymizmu polityków, którzy nie kryją radości z zatrzymania Saddama Husajna nie podziela wielu ekspertów. Złapanie go nie gwarantuje bezpieczeństwa w Iraku, a Amerykanie nadal będą postrzegani jako okupanci - twierdzą.

REKLAMA

Paradoksalnie, pojmanie Saddama może wywołać niepokoje w Iraku - władca został ujęty, więc rozpocznie się bezkompromisowa walka o dominację między szyitami, sunnitami i Kurdami.

Myślę, że może to doprowadzić do rozpadu, może właśnie dlatego, że nie ma tego zwornika, jakim była jednak wrogość wobec Saddama i to, że być może wróci - uważa prof. Marek Dziekan. A spory, czy nawet walki z pewnością nie przyspieszą momentu, gdy Amerykanie zdecydują się opuścić Irak.

Nie jest to żaden wielki przełom - mówi wprost prof. Janusz Danecki. Dodaje, że cień dyktatora zniknął, ale Irakijczyków bardziej martwi brak bezpieczeństwa i pieniędzy.

06:00