Już w środę Główny Urząd Statystyczny poinformuje, że tempo wzrostu cen w listopadzie się zatrzymało. Tak wynika z najnowszych prognoz ekonomistów zebranych przez dziennikarzy RMF FM.

REKLAMA

Zmiany są związane przede wszystkim z sytuacją na rynku ropy naftowej. Jeszcze miesiąc temu ropa kosztowała ponad 92 dolary za baryłkę. Dzisiaj to jedynie 74 dolary. To przekłada się na wiele rzeczy - m.in. spadek cen paliw, spadek dynamiki wzrostu cen gazu.

Kolejny ważny aspekt to umocnienie złotego. Spadające kursy walut oznaczają hamowanie wzrostu cen wszystkich importowanych towarów. Te dwie główne przyczyny zatrzymały inflację.

Jak prognozują ankietowani przez RMF FM najlepsi ekonomiści, w środę Główny Urząd Statystyczny poda, że listopadowa inflacja wyniosła około 17,9 procent - co jest dokładnie takim samym poziomem jak przed miesiącem.

To nie oznacza jednak końca inflacyjnych strachów - po nowym roku może ona raz jeszcze wzrosnąć, wraz z podniesieniem urzędowo regulowanych cen energii.

Inflacja w październiku

W połowie listopada Narodowy Bank Polski opublikował dane o wskaźnikach inflacji bazowej w październiku 2022 r. Wynika z nich, że inflacja bazowa po wyłączeniu cen administrowanych (podlegających kontroli państwa) wyniosła 18,7 proc., wobec 17,8 proc. miesiąc wcześniej, a inflacja po wyłączeniu cen najbardziej zmiennych wyniosła 14,4 proc., wobec 13,6 proc. miesiąc wcześniej. Inflacja bazowa po wyłączeniu cen żywności i energii wyniosła 11,0 proc., wobec 10,7 proc. miesiąc wcześniej. Tzw. 15-proc. średnia obcięta, która eliminuje wpływ 15 proc. koszyka cen o najmniejszej i największej dynamice, wyniosła 14,3 proc., wobec 12,9 proc. miesiąc wcześniej.

"Narodowy Bank Polski co miesiąc wylicza cztery wskaźniki inflacji bazowej, co pomaga zrozumieć charakter inflacji w Polsce. Wskaźnik CPI pokazuje średnią zmianę cen całego, dużego koszyka dóbr kupowanych przez konsumentów. Przy wyliczaniu wskaźników inflacji bazowej analizie są poddawane zmiany cen w różnych segmentach tego koszyka. To pozwala lepiej identyfikować źródła inflacji i trafniej prognozować jej przyszłe tendencje. Pozwala też określić, w jakim stopniu inflacja jest trwała, a w jakim jest kształtowana np. przez krótkotrwałe zmiany cen wywołane nieprzewidywalnymi czynnikami" - podano w komunikacie NBP.