Kurs akcji Energi spadł na otwarciu w pierwszym dniu notowań na warszawskiej giełdzie o 0,29 proc. do 16,95 zł. 72 tysiące inwestorów było mocno rozczarowanych. na starcie notowań akcje spółki spadły o trzy procent.

REKLAMA

Oferta publiczna Energi obejmowała 141 mln 522 tys. 67 akcji należących do Skarbu Państwa, co stanowiło 34,18 proc. kapitału spółki. Cena sprzedaży dla inwestorów indywidualnych została ustalona na 17 zł wobec ceny maksymalnej na poziomie 20 zł. Wartość oferty sięgnęła więc 2,4 mld zł.

Dla inwestorów indywidualnych w ofercie publicznej Energi przeznaczono dwie transze. Inwestorzy składający zapisy w transzy dużych inwestorów indywidualnych mogli zapisywać się na maksymalnie 6 tys. akcji. W transzy małych inwestorów indywidualnych inwestor mógł maksymalnie złożyć zapis na 1500 akcji.

Sprzedający zdecydował o zwiększeniu liczby akcji oferowanych inwestorom indywidualnym do 24 mln 369 tys. 952 akcji. Maksymalny przydział akcji dla inwestorów indywidualnych został ustalony na 452 akcje. Ostateczna liczba akcji oferowanych dużym inwestorom indywidualnym to 7 mln 76 tys. 103 akcje. Średnia redukcja w obu transzach przeznaczonych dla inwestorów to 55,9 proc. Z kolei w transzy inwestorów instytucjonalnych znalazło się 95 mln 923 tys. 806 akcji.

Na akcje Energi zapisali się inwestorzy z pięciu kontynentów, wśród nich instytucje nowe na naszym rynku, m.in. fundusze infrastrukturalne i fundusze specjalizujące się w inwestycjach w sektorze energetycznym.
Resort skarbu informował, że popyt na akcje Energi kilkukrotnie przekroczył oferowaną pulę akcji w każdej z trzech transz, a inwestorzy indywidualni łącznie złożyli ponad 72 tys. zapisów.

Skarb Państwa chce zachować po ofercie powyżej 50 proc. akcji w kapitale zakładowym Energi. Grupa jest jedną z czterech największych grup energetycznych w Polsce.

Mało "energetyczny" debiut

Inwestorzy liczyli na duże zyski, niektórzy nawet na 20 procentowe. Apetyty wzrosły zwłasza po ostatnich dwóch dużych debiutach - PKP Cargo i kolejowego Newagu, których akcje podrożały w pierwszym dniu aż o jedną piątą.

Debiutująca gdańska Energa, czyli wielka spółka dostarczająca prąd na północy kraju, była najwyraźniej zbyt droga, zwłaszcza w porównaniu z pozostałymi spółkami tego sektora.

Niektórzy analitycy przed tym ostrzegali. Z środowego debiutu Energi cieszyć się może jedynie minister finansów. Resort zarobił na sprzedaży akcji grubo ponad 2 miliardy złotych.

ug