O niemal jedną trzecią podożeje od poniedziałku sprzedawane w Małopolsce pieczywo. Bochenek bedzie kosztować 1,90 zł. W praktyce może to być nawet ponad 2 złote, nie wiadomo bowiem jakie marże narzucą kupcy.

REKLAMA

Podwyżka cen wyrobów piekarskich podyktowana jest głównie rosnącą ceną zboża. Winna jest temu między innymi wielotygodniowa susza. Wstępnie ocenia się, że zbiory zbóż w niektórych regionach będą niższe od 30 do 50 %. Rolnicy zaczęli tez kupować więcej ziarna na paszę dla zwierząt, bo na łąkach wyschła trawa. Ponadto wielu gospodarzy musiało zaorać pola i posiać zboże drugi raz. Z tego powodu cena pszenicy wzrosła w ubiegłym tygodniu z 500 do prawie 800 złotych za tonę. Specjaliści twierdzili, że przyczynili się do tego spekulanci, a nie prawdziwy brak zboża na rynku. Tak samo podwyżkę tłumaczył prezes Agencji Rynku Rolnego, który postanowił jednak interweniować. Agencja miała zwiększyć ilość oferowanego zboża, by zrównoważyć rynek i spowodować spadek cen. Jednak także dzisiaj tona pszenicy kosztowała na giełdzie w Lublinie prawie 800 złotych.

Czy chleb podrożeje tylko ze względu na wysoką cenę mąki? Piekarzy pytał o to Witold Odrobina:

Wiadomości RMF FM 5:45