Wczoraj miały dotrzeć do Polski dokumenty uprawniające Agencję Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa do zarządzania pieniędzmi z Sapardu, czyli blisko 520 mln euro unijnej pomocy dla regionów wiejskich. Sapard ma przygotować Polskę do zarządzania dopłatami, a przy okazji przyczynić się do restrukturyzacji polskiego rolnictwa i unowocześnienia wsi.

REKLAMA

Z Sapardu będą mogli korzystać rolnicy indywidualni, grupy producenckie i samorządy. Pomoc przyznawana w ramach programu polega na zwrocie połowy kosztów inwestycji, ale dopiero po jej zakończeniu. Dla większości rolników Sapard staje się zatem niedostępny, ponieważ nie stać ich na samodzielne finansowanie inwestycji.

W związku z tym rząd zabiega, aby banki uruchomiły tanie kredyty na sapardowskie inwestycje. Na razie zgodziły się na to jedynie dwa banki.

Jeżeli jednak rolnik dysponuje już gotówką i chce skorzystać z pomocy, czeka go kolejny problem – przebrnięcie przez wniosek o jej przyznanie. Radą mają służyć pracownicy Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, ta jednak ma zbyt mało urzędników do obsługi wszystkich wniosków.

Foto: Archiwum RMF

08:25