Wraz z ustawą biopaliwową czeka nas podwyżka cen benzyny i oleju napędowego. Wbrew zapewnieniom rządu i zwolenników dodawania biokomponentów do paliw, może się okazać, że ostateczna cena biopaliwa, będzie sporo wyższa niż tradycyjnego.

REKLAMA

Na razie jest za wcześnie na dokładne wyliczenia, ale trudno się spodziewać, że cena dodatkowego składnika wynosiła 0 złotych. Chcemy, by benzyna z dodatkiem biokomponentu kosztowała nie więcej w detalu niż kosztuje dzisiaj - mówi Maciej Powroźnik z Izby Paliw Płynnych.

Trudno to jednak zaplanować, nie wiedząc jeszcze, ile bioskładników będzie dodawanych do litra paliwa. Rząd obiecywał wprawdzie niższe stawki akcyzy, ale poza obietnicami nie pojawiły się żadne konkrety. Nie wiadomo więc, jaka będzie to ulga, ale sama niższa akcyza nie rozwiąże problemu.

Należy liczyć się z tym, że cena paliwa po wejściu w życie tej ustawy będzie wyższa, właśnie z tego tytułu, że ulga w całości nie zrekompensuje kosztów - dodaje Jacek Wróblewski, dyrektor organizacji przemysłu naftowego. W cenie zawarte będą koszty transportu produkcji i magazynowania bioskładników. O ich rekompensacie ustawa nie mówi, a ktoś te koszty będzie musiał ponieść – ktoś, czyli kierowcy.

10:30