Kilkanaście pociągów wykreślono z rozkładu jazdy w woj. kujawsko-pomorskim. To część zmian, które miały dotknąć pasażerów już w kwietniu. Wówczas jednak urząd marszałkowski obiecał kolejom dodatkowe pieniądze i zmiany odwołano. Nie na długo...

REKLAMA

Obiecane w kwietniu pieniądze i tak okazały się niewystarczające, by utrzymać w rozkładzie wszystkie pociągi. Już wczoraj wykreślono 14 składów oznaczonych literą F oraz wszystkie dotychczasowe połączenia Dworca Głównego z dzielnicą Fordon. Te pociągi mogą jeszcze kursować w przyszłości, jeśli samorząd znajdzie pieniądze na ich dofinansowanie.

Całkowicie natomiast zlikwidowano jedną linię, na innej zaś zamiast pociągu jeździ zwykły autobus. Ale na tym nie koniec zmian. We wtorek z Inowrocławia do Żnina także zamiast kolejarskiego składu jeździć będzie autobus.

Ograniczenia w kursowaniu pociągów władze kolei tłumaczą barkiem pieniędzy. Wprawdzie kilka dni temu PKP wreszcie podpisała z samorządem umowę o obsłudze ruchu regionalnego, ale zapisana tam dotacja tylko w połowie pokrywa koszty utrzymania lokalnych połączeń.