Czekają nas dwie fale podwyżek cen żywności - ostrzegają ekonomiści. Pierwsza już przed świętami. Najmocniej podrożeją owoce i warzywa. O 15-20 procent - prognozuje Instytut Ekonominki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej. O ile lżejszy staje się Twój portfel po codziennych zakupach? Ile trzeba zapłacić za chleb, mięso, mąkę w Twoim regionie? Dołącz do dyskusji!

REKLAMA

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla video

|Warszawa - targ przy rondzie Wiatraczna|Targowisko na katowickim osiedlu Paderewskiego Pierś z kurczaka|14,90 zł|16-17 zł Ziemniaki|1 zł|1,30 zł Pomidory|7-8 zł|7,50 zł Masło|3,80 zł|4,20 zł 10 jajek|3,5 zł|4 zł chleb|2,5 zł|4,5 zł

Droższe będą owoce i warzywa, zarówno krajowe jak i importowane. To skutek słabego urodzaju i tegorocznych powodzi. To przełoży się na wyższe ceny przetworów, czyli soków i dżemów. A więc niestety tegoroczne świąteczne wypieki będą naprawdę kosztowne. W górę pójdą także ceny mięsa - drobiu o mniej więcej 8 procent, tak samo wędlin.

O kilka procent podrożeją także ryby i nabiał. I to będzie pierwsza podwyżka, już pod choinkę. Kolejna - po nowym roku. Tym razem możemy za nią podziękować rządowi, bo w górę o jeden punkt procentowy idzie podatek VAT.