Strażacy opanowali pożar potężnej hali fabrycznej w Bielsku Białej. Ogień pojawił się około godziny piątej po południu i ogarnął mierzący 80 metrów długości budynek. Nad miastem unosił się słup czarnego dymu. Jeden z pracowników z urazem głowy trafił do szpitala w Sosnowcu.

REKLAMA

Opanowanie sytuacji oznacza, że strażacy zabezpieczyli sąsiednie budynki przed pożarem i weszli do wewnątrz hali. Wcześniej runął dach budynku, dochodziło do licznych detonacji wewnątrz. Prawdopodobnie pod wpływem gorąca wybuchały pojemniki z rozpuszczalnikami.

W hali produkowano elementy plastikowe, stąd istnieje podejrzenie skażenia środowiska substancjami chemicznymi, dlatego na miejsce wezwano pracowników Państwowej Inspekcji Ochrony Środowiska.

Na razie niemożliwe jest oszacowanie strat. W akcji nadal bierze udział ponad 100 strażaków a dogaszanie hali potrwa jeszcze co najmniej kilka godzin.

21:45