W Polsce w rolnictwie pracuje prawie tyle samo osób, ile w Niemczech, Francji i Hiszpanii razem wziętych. Oficjalnie pracy w tym sektorze nie ma 50 tysięcy osób. Nieoficjalnie liczba ta wynosi co najmniej 600 tysięcy - twierdzi "Dziennik Gazeta Prawna".

REKLAMA

Pod koniec września w urzędach pracy zarejestrowanych było zaledwie 47,3 tysięcy osób, które mają gospodarstwa rolne. Tak przynajmniej wynika z danych resortu pracy. To zaledwie 2,4 proc. ogółu bezrobotnych.

Eksperci twierdzą jednak, że takich przypadków jest zdecydowanie więcej. Szacujemy, że rolnictwo ukrywa ok. 600 tys. bezrobotnych - mówi dr Bożena Karwat-Woźniak z Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej.

Według ekspertów, tylko niewielka część spośród blisko 2,3 mln gospodarstw rolnych jest w stanie zapewnić rodzinom dochód porównywalny do osiąganego przez osoby pracujące poza rolnictwem. Takich gospodarstw jest ok. 300 tys., a ok. 220 tys. jest w stanie konkurować na rynku.