Zaczął się trudny rok dla zagranicznych kierowców na austriackich drogach. Weszły w życie nowe, ostrzejsze przepisy. Najmniej uciążliwe są dla kierowców samochodów osobowych, ale kierowcy ciężarówek, a także autobusów wycieczkowych, muszą liczyć się z dużymi utrudnieniami.

REKLAMA

Pierwsze kontrole zaczynają się zaraz na granicy. Sprawdza się ogumienie, hamulce, świata, skład spalin, czy ładunek zgadza się z papierami, czy kierowca nie jest przemęczony, bo za długo siedział za kółkiem. Podwojono siły drogówki, liczba kontroli też się podwoiła. Mandaty są dwa, albo trzy razy wyższe jak w grudniu.

Kiedy zacznie się sezon wycieczek o zaparkowaniu autobusu w Wiedniu w pobliżu największych atrakcji turystycznych nie będzie mowy. Można będzie tylko wysadzić pasażerów i o umówionej godzinie po nich powrócić.

16:35