Konsorcjum France Telekom i Kulczyk Holding, zakupiło 35% akcji TP SA. Transakcja to jeszcze nie koniec prywatyzacji Telekomunikacji. Konsorcjum będzie mogło do końca września kupić kolejne 16% - wtedy stanie się posiadaczem 51 procent akcji.
Akcje kosztowały 18,5 miliarda złotych. To największa transakcja prywatyzacyjna w Polsce. Oznacza to, że konsorcjum za jedną akcję zapłaci 38 złotych, czyli o 13 procent więcej niż wczorajsze notowania tych papierów na giełdzie. Minister Skarbu Emil Wąsacz poinformował, że umowa z France Telekom i Kulczyk Holding przewiduje gwarancje zatrudnienia dla pracowników na 40 miesięcy. Umowa miała być podpisana w zeszłym tygodniu, ale transakcję opóźniły, jak to określił minister skarbu - skomplikowane negocjacje. Pieniądze ze sprzedaży akcji TP SA powinny wpłynąć do skarbu państwa do końca września.
Aby klient miał usługi na najwyższym poziomie jakości, aby cena tych usług również była jak najniższaEmil Wąsacz
Posłuchaj relacji warszawskiego reportera RMF FM Ryszarda Cebuli:
Od początku uważaliśmy, że Telekomunikacja Polska jak żadna inna firma potrzebuje inwestora strategicznego aby uniemożliwić przejęcie w sposób przypadkowy przez giełdę firmy, aby zapewnić dla załogi korzystny pakiet socjalny i w ten sposób aby zagwarantować maksymalnie mocna pozycję telekomunikacji na rynku medialnym - powiedział minister Wąsacz.
Francuzi, by przekonać do siebie polski rząd, sprzymierzyli się z Kulczyk Holding, firmą należącą do poznańskiego biznesmena Jana Kulczyka, jednego z najbogatszych Polaków. Sojusz zdał rezultat - francusko-polskie konsorcjum ma od dzisiaj trzydzieści pięć procent akcji TP SA.
Posłuchaj wypowiedzi ministra skarbu Emila Wąsacza o celowości sprzedaży akcji: