Powstał ranking pazernych banków. Na stronach Ministerstwa Gospodarki opublikowano wykaz spreadów, gdzie można sprawdzić ile banki zarabiają na przeliczaniu kursów euro i franka przy spłacaniu kredytów hipotecznych. Najbardziej "nieopłacalny" dla nas bank, każe doliczać sobie do kursu euro, dolara albo franka nawet 13 procent.

Dla bankowców to czysty zysk, dla klientów strata. 13 procent to różnica 39 groszy na jednym franku. Wygląda na to, że opublikowanie wykazu spreadów to jedyne co może zrobić resort gospodarki, żeby uchronić klientów przed chciwością banków.

Co prawda w resorcie powstaje projekt ustawy likwidującej spready, ale jak przyznaje sam wicepremier Waldemar Pawlak, szanse na przyjęcie ustawy przez rząd są nikłe. Jest duży opór po stronie ministra finansów, że to jest działanie prawa wstecz - tłumaczy Pawlak.

Istnieje więc duże ryzyko, że ustawa trafi do kosza - a my dalej będziemy w bankach przepłacać za waluty.

Zobacz wykaz spreadów