"Ukraina chce kupować rosyjski gaz i będzie gotowa szybko uregulować swe zaległości wobec Gazpromu, jeżeli cena surowca będzie oparta na warunkach rynkowych" - powiedział w Brukseli premier Ukrainy Arsenij Jaceniuk. "Rosja musi przestać używać gazu jako nowego rodzaju broni" - dodał po spotkaniu ukraińskiego rządu z Komisją Europejską.

We wtorek Gazprom zażądał od ukraińskiego Naftohazu spłaty do 2 czerwca należności za gaz w wys. 1,66 mld dolarów. Jaceniuk zagroził, że jeżeli Gazprom nie zgodzi się na rewizję kontraktów gazowych, tak by były one oparte na warunkach rynkowych, Ukraina skieruje pozew do trybunału arbitrażowego w Sztokholmie. Gazprom ma 20 dni, by odpowiedzieć na notę Ukrainy. To ostatni dzwonek dla Gazpromu, by usiąść przy stole i znaleźć rozwiązanie - powiedział.

Ukraina domaga się respektowania przez Gazprom ceny za gaz uzgodnionej jeszcze pod koniec zeszłego roku, gdy u władzy w Kijowie był prezydent Wiktor Janukowycz, czyli 268 dolarów za tysiąc metrów sześciennych surowca. Jeśli Gazprom przystanie na tę ofertę, to "w ciągu 10 dni Ukraina spłaci swoje zaległości" - oświadczył ukraiński premier. Od kwietnia Gazprom podniósł cenę gazu dla Ukrainy do 485 dolarów za tysiąc metrów sześciennych. Jaceniuk podkreślił, że anektując należący do Ukrainy Krym, Rosja przejęła ukraińską własność wartą setki mld dolarów, w tym państwową firmę Czornomornaftohaz. Ukradli ponad 2 mld metrów sześciennych ukraińskiego gazu. Ukradli nasze pola gazowe, nasze firmy, odwierty na lądzie i na morzu. Także w tej sprawie z Rosją zobaczymy się w sądzie - powiedział.  

Rosja gra gazem

Szef Komisji Europejskiej Jose Barroso także zaapelował o próbę "zakończenia politycznych kontrowersji w dziedzinie energii". Niczyim interesom nie służy zaostrzenie problemów na polu energii i używanie energii jako narzędzia politycznego. Jeśli Rosja chce pozostać wiarygodnym dostawcą (gazu), nie może prowadzić gier w sferze energii - zaznaczył Barroso. Dodał, że także Ukraina musi być wiarygodnym krajem tranzytowym. Przypomniał, że z inicjatywy KE rozpoczęło trójstronne konsultacje z udziałem UE, Rosji i Ukrainy na temat bezpieczeństwa energetycznego; pierwsza runda tych rozmów odbyła się 2 maja w Warszawie, daty kolejnego na razie nie ustalono. Oczekujemy, że Rosja weźmie pod uwagę troski Ukrainy dotyczące ceny gazu (...) Porozumienie jest konieczne do końca maja - powiedział szef KE.

We wtorek Jaceniuk i Barroso podpisali porozumienie dotyczące przekazania Ukrainie 365 mln euro pomocy na wzmocnienie walki z korupcją, administracji publicznej, prawa wyborczego i wymiaru sprawiedliwości. Ukraiński minister finansów Ołeksandr Szłapak podpisał zaś memorandum w sprawie przekazania temu państwu dodatkowego miliarda pomocy z budżetu UE; środki te będą mogły być wykorzystane na poprawę sytuacji budżetowej Ukrainy, w tym na uregulowanie należności za gaz. Według Barroso Unia jest zdecydowana podpisać drugą część umowy stowarzyszeniowej z Ukrainą, dotyczącą relacji handlowych, możliwie najszybciej po wyborach prezydenckich w tym kraju.