Komisja Europejska obawia się kryzysu finansowego w państwach Europy Środkowo-Wschodniej, które kandydują do Unii. Według niemieckiego dziennika „Die Welt”, Komisję niepokoi to, że wpływy do budżetu w Polsce, Czechach i na Węgrzech są niewielkie, a dostosowanie gospodarki do standardów unijnych jest kosztowne.

Zdaniem Komisji sytuacja w krajach kandydujących do Unii Europejskiej jest niebezpieczna dla samej Piętnastki. Wysoka inflacja i wciąż spore wahania stóp na rynku finansowym mogą doprowadzić do poważnych problemów w tych państwach przede wszystkim w bilansie płatniczym. Jest to wynik dużego zapotrzebowania na inwestycje przy jednoczesnym zbyt niskim poziomie oszczędzania. Komisja Europejska zaleca jednocześnie, by kraje kandydujące nie obawiały się wsparcia finansowego przez banki zagraniczne. „Die Welt” pisze również, że nie będzie możliwe zbyt szybkie przystąpienie nowych członków do strefy euro. Może to potrwać minimum cztery lata od momentu wejścia tych krajów do Unii.

Pesymizmu Komisji Europejskiej co do stanu gospodarki krajów aspirujących do Unii Europejskiej, nie podzielają prezesi 5 środkowoeuropejskich giełd z Budapesztu, Pragi, Bratysławy, Ljubliany i Warszawy. Ich zdaniem widmo kryzysu finansowego nie grozi żadnemu z państw kandydujących do Unii. Oto analiza reportera radia RMF FM Ryszarda Cebuli:

17:00