"Wzrost zarobków pilotów Iberii powinien zależeć od zysków firmy - oświadczył Federico Duran, mediator w sporze tej grupy zawodowej z dyrekcją hiszpańskich linii lotniczych. Piloci żądali prawie 26 procentowej podwyżki i grozili, że w razie niespełnienia ich postulatów będą strajkować do końca sezonu turystycznego przez jeden dzień w tygodniu. Dyrekcja Iberii zaproponowała o połowę mniejszy wzrost pensji.

Werdykt mediatorów jest jednoznaczny - pilotom należy się podwyżka, o ile poprawi się sytuacja finansowa Iberii. Na razie przez strajki władze hiszpańskich linii lotniczych zrezygnowały z modernizacji firmy i ograniczyły zakup nowych samolotów. Mediator zaproponował podpisanie czteroletniego paktu socjalnego oraz powołanie pięcioosobowej komisji, która zadbałaby o wypełnienie jego postanowień. Dyrekcja Iberii zaś zobowiązała się do podwyżek, przez najbliższe 2 lata o 5,5%, a dalej o 10%. Piloci nie są zadowoleni z wyników arbitrażu, ale na razie nie zapowiedzieli nowych strajków. Nawet jeśli nie dojdzie do strajków, to i tak dużo czasu i cierpliwości będzie kosztowało Iberię odzyskanie zaufania klientów. Posłuchaj relacji naszej korespondentki Ewy Wysockiej:

20:05