Nie ma jeszcze decyzji rządu, co dalej z podatkiem handlowym - oświadczył rzecznik rządu Rafał Bochenek. Był zamysł, by tę ustawę wprowadzić, bo analogiczne przepisy obowiązują w innych krajach UE - dodał.

Komisja Europejska uznała, że polski podatek od sprzedaży detalicznej narusza unijne zasady pomocy państwa. Stwierdziła, że na skutek progresywnych stawek opartych na wielkości przychodów przedsiębiorstwa o niskich obrotach mają przewagę nad konkurentami.

Rzecznik rządu Rafał Bochenek powiedział dziennikarzom, że rząd czeka na oficjalny dokument KE w tej sprawie i dopiero po zapoznaniu się z nim będzie mógł zdecydować "jakie kroki podejmie na dalszym etapie".

Takie rozwiązania funkcjonują w wielu krajach zachodniej Europy i to nie jest nic nadzwyczajnego, że taka ustawa została przygotowana - podkreślił. Zwrócił uwagę, że podobne przepisy obowiązują np. we Francji.

Bochenek nie odpowiedział jednoznacznie, czy rząd nie rezygnuje z ustawy. Zamysł był taki, aby tę ustawę wprowadzić i chcielibyśmy podobne regulacje jakie obowiązują w krajach zachodniej Europy utrzymać - zaznaczył. Dodał zarazem, że "jakie będą kolejne działania, co do tego nie ma jeszcze ostatecznej decyzji". Podatek, jak przypomniał, miał służyć temu, by "wyrównać szanse rywalizacji" między dużymi sieciami handlowymi a małymi przedsiębiorstwami.

Warto zwrócić uwagę, że inicjatywa wprowadzenia podatku handlowego z czegoś wynikała, była przede wszystkim motywowana tym, że chcieliśmy doprowadzić do wyrównywania szans między wielkimi koncernami zagranicznymi, które u nas lokują swoje biznesy, a tymi małymi, rodzinnymi polskimi firmami, które bardzo często nie mają równych, konkurencyjnych warunków do tego, aby się rozwijać" - tłumaczył Bochenek.

Ustawa o podatku od sprzedaży detalicznej weszła w życie 1 września 2016 roku. Wprowadzała ona dwie stawki podatku od handlu: 0,8 proc. od przychodu między 17 mln zł a 170 mln zł miesięcznie i 1,4 proc. od przychodu powyżej 170 mln zł miesięcznie. Kwota wolna od podatku w skali roku miała wynosić 204 mln zł. Według założeń rządu w 2017 roku podatek ten miał przynieść budżetowi 1,6 miliarda złotych wpływów.

Jednak krótko po wejściu w życie ustawy Komisja Europejska wszczęła postępowanie o naruszenie prawa UE przez Polskę w związku z wprowadzeniem podatku handlowego i nakazała zawieszenie stosowania go. Obowiązywanie podatku zostało zawieszone, na mocy innej ustawy, do 1 stycznia 2018 roku.