Ubiegły tydzień na krajowym foreksie przyniósł znaczące umocnienie polskiej waluty. Złoty zyskał na fali powrotu na rynki optymizmu po decyzjach podjętych na środowo-czwartkowym szczycie przywódców strefy euro.

Jeszcze do połowy tygodnia kurs EUR/PLN poruszał się w przedziale 4,35-4,3850. Jednak od czwartku zobaczyliśmy wyraźne umocnienie złotego i spadek kursu nawet do poziomów 4,2830. Z kolei w piątek złoty tracił po tym jak część inwestorów zdecydowała się na realizację zysków, tym samym testowaliśmy opór na poziomie 4,3460. Mieliśmy więc do czynienia z korektą nastrojów gdy okazało się, iż nie jest pewne czy redukcja długów Grecji o 100 mld euro nie okaże się zbyt mała. Ponadto, rodzą się pytania skąd wziąć środki niezbędne na zwiększenie Europejskiego Funduszu Stabilizacji Finansowej. Wcześniej jednak poznaliśmy ostatnie znaczące dane makroekonomiczne w bieżącym miesiącu.

Stopa bezrobocia rejestrowanego wyniosła we wrześniu 11,8 procent i pozostała na tym samym poziomie co przed miesiącem. Warte podkreślenia jest, iż korekta danych za okres od grudnia ub.r. przeprowadzo

na przez GUS wykazała wyższy jego poziom o 0,1-0,2 pkt. proc., a stopa bezrobocia za wrzesień tego roku jest wyższa niż w analogicznym okresie ub.r. o 0,3 pkt. proc. Wskazuje to na znaczące pogorszenie sytuacji na rynku pracy. W minionym tygodniu poznaliśmy też dane dotyczące sprzedaży detalicznej. We wrześniu wzrosła ona o 11,4 procent r/r, po wzroście o 11,3 procent r/r przed miesiącem. Dobre dane wskazują, iż trzeci kwartał powinien przynieść wzrost gospodarczy na poziomie 4-4,1 procent. Dane te jednak nie miały większego wpływu na rynek, chociaż teoretycznie powinny one stanowić silne wsparcie dla złotego. Działo się tak gdyż były one neutralne z punktu widzenia polityki pieniężnej. Rynki nie oczekują obecnie szybkiej zmiany kosztu pieniądza. Kontrakty terminowe na 3 miesięczny Wibor wyceniają taką możliwość z prawdopodobieństwem większym niż 50 procent, dopiero w horyzoncie najbliższych pięciu miesięcy. Takie oczekiwania potwierdziły też ubiegłotygodniowe wypowiedzi przedstawicieli RPP. E.Chojna-Duch stwierdziła, iż bieżącym roku nie ma podstaw do zmiany poziomu stóp procentowych. Natomiast A.Glapiński powiedział, iż nie jest skłonny do obniżek ze względu na wciąż wysoką presje inflacyjną.

Początek tygodnia przyniósł kontynuację dotychczasowych trendów na rynku eurodolara. Kurs EUR/PLN poruszał się w trendzie bocznym pozostając w przedziale 1,3820- 1,3940. Nie zmieniły tego publikacje gorszych od oczekiwań odczytów indeksów koniunktury PMI dla gospodarek europejskich. Indeks PMI dla niemieckiego przemysłu znalazł się poniżej granicy 50 pkt. osiągając poziom 48,9 pkt. Na pogorszenie koniunktury wskazywał także odczyt PMI z Francji, a indeks PMI composite, który mierzy koniunkturę sektora prywatnego całej strefy euro odnotował spadek z 49,1 pkt. we wrześniu do 47,2 pkt. w październiku. Tym samym potwierdzenie zyskuje teza o wzroście ryzyka recesji w strefie euro. W kolejnych dniach zmiany na rynku były umiarkowane, co wynikało z relatywnie ubogiego kalendarium danych makroekonomicznych oraz oczekiwania na wyniki szczytu przywódców UE i strefy euro.

Tymczasem ze Stanów Zjednoczonych napłynęły nieco lepsze niż się spodziewano dane o spadku zamówień na dobra trwałego użytku. Rynek szacował, iż spadek ten we wrześniu wyniósł 1,0 procent, podczas gdy faktycznie było to spadek o 0,8 procent. Lepsze dane napłynęły również z amerykańskiego rynku nieruchomości. Sprzedaż nowych domów we wrześniu wzrosła do 313 tys. wobec oczekiwań na poziomie 300 tys. Dane te zostały jednak przyćmione przez osiągnięcie porozumienia na szczycie strefy euro. Uzgodniono, iż zwiększone zostaną możliwości pożyczkowe EFSF do ok. 1 bln euro, banki zgodziły się na redukcję długu Grecji o 50 procent, czyli 100 mld euro, zapowiedziano też rekapitalizację europejskich banków na kwotę ok. 100 mld euro i zwiększono im minimalny współczynnik adekwatności kapitałowej z 5 do 9 procent. Decyzje podjęte w Brukseli przyniosły silne umocnienie wspólnej waluty. Kurs EUR/USD zwyżkował do poziomu najwyższego od początku września br. zdecydowanie przełamując psychologiczny poziom 1,40. Już po szczycie poznaliśmy dane o pierwszym szacunku PKB USA w trzecim kwartale br. Wzrost gospodarczy największej gospodarki świata wyniósł 2,5 procent r/r, po wzroście o 1,3 procent w pierwszym kwartale. Składowe wskazują na wzrost konsumpcji, spadek oszczędności i znaczący wzrost inwestycji. Negatywną kontrybucję do wzrostu PKB miał natomiast stan zapasów. Pod koniec tygodnia obserwowaliśmy poprawę nastrojów na rynkach w wyniku dobrych danych z USA i optymistycznie przyjętych rezultatów szczytu przywódców strefy euro. Kurs EUR/USD oscylował na zakończenie tygodnia w pobliżu poziomu 1,42.

Krzysztof Wołowicz

DM TMS Brokers S.A.