​Wiceminister finansów przyznaje, że ministerialny ekspert ostrzegał przed znacznymi podwyżkami płacy minimalnej - informuje Onet.pl. Tymczasem jeszcze kilka tygodni temu rzecznik resortu zaprzeczał, jakoby to ekspert ministerstwa był autorem tej opinii. Skokowe podwyżki płacy minimalnej obiecał w kampanii przed wyborami parlamentarnymi prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński. Zapowiedzi te wywołały duże kontrowersje.

Przypomnijmy, w czasie jednej z wyborczych konwencji PiS Jarosław Kaczyński zapowiedział, że na koniec 2020 roku płaca minimalna w Polsce wynosić będzie 3 tys. złotych brutto, a na koniec 2023 roku - 4 tys. złotych brutto.

Propozycję krytykowała m.in. opozycyjna Koalicja Obywatelska, ale także wielu ekspertów i przedsiębiorcy.

Jeszcze przed wyborami z 13 października portal Onet poinformował, że w resorcie finansów opracowano opinię, będącą odpowiedzią na pytanie sejmowej komisji o potencjalne efekty planowanego podwyższenia płacy minimalnej. Eksperci ostrzegali w niej, że skutkiem może być m.in. znaczący wzrost cen.

Rzecznik ministerstwa Paweł Jurek twierdził jednak wówczas, że ujawniony dokument nie jest stanowiskiem Ministerstwa Finansów i jego ekspertów.

Wicemarszałek Sejmu z Kukiz'15 Stanisław Tyszka wysłał interpelację, domagając się ujawnienia treści opinii. Odpowiedź przyszła już po wyborach parlamentarnych.

Wiceminister finansów Leszek Skiba napisał w niej, że resort "korzysta z opinii wielu ekspertów", a rolą ministerstwa jest zebranie ich w jedną całość.

Opinia ta nie miała charakteru całościowej analizy - była jedynie "wkładem" do przygotowywanej odpowiedzi MF na zapytanie Komisji Gospodarki i Rozwoju - stwierdził Skiba, potwierdzając, że - wbrew twierdzeniom rzecznika resortu - opinia faktycznie powstała w ministerstwie.

Wiceminister przekonywał także, że tekst autorstwa ministerialnego eksperta "nie uwzględniał żadnych działań podjętych przez rząd, których celem było złagodzenie skutków podniesienia płacy minimalnej dla sektora małych i średnich przedsiębiorstw i w rezultacie nie przedstawiał efektów netto tych działań".

ZOBACZ: Związkowcy i przedsiębiorcy zaniepokojeni pomysłami rządu. "To będzie fikcja" >>>>