Powstanie ranking banków najlepiej traktujących frankowiczów - zapowiedzieli minister finansów Mateusz Szczurek i szef UOKiK Adam Jasser. Podstawą do jego stworzenia będzie monitoring tego, jak banki wywiązują się z obietnic wobec osób posiadających kredyty we frankach.

Dwa tygodnie temu Komitet Stabilności Finansowej (KSF) zobowiązał banki, aby m.in. respektowały ujemne stawki LIBOR, czy ograniczyły spready walutowe. Ministerstwo Finansów wspólnie z UOKiK będzie weryfikować na ile te ustalenia, a także to, co deklarują same banki, są respektowane – powiedział minister Szczurek. Zaznaczył, że w ramach KSF będzie też prowadzony monitoring stabilności sektora finansowego.   

Chcielibyśmy przedstawić ranking banków, a także listę najlepszych rozwiązań, najlepszych praktyk stosowanych na rynku w odniesieniu do kredytów walutowych - tłumaczy Szczurek.

W rankingu znajdą się informacje o najkorzystniejszych spreadach oferowanych przez banki i o bankach, które stosują ujemny LIBOR czy ujemne oprocentowanie brutto. Tak, żeby wiadomo było, żeby klient mógł sprawdzić, co oferuje bank na tle konkurencji – wyjaśnia szef resortu finansów.

Ranking ma powstać na podstawie zestawień powstających dzięki informacjom, które banki będą miały udzielać Urzędowi Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Będziemy co tydzień prosili banki, żeby relacjonowały nam w sformalizowany sposób informacje dotyczące umów o kredyt denominowany we franku szwajcarskim. Dotyczy to wszystkich 27 banków - powiedział prezes UOKiK Adam Jasser.  

Wyjaśnił, że banki będą udzielać informacji o wysokości kursów kupna i sprzedaży; o tym, czy uwzględniają ujemna stawkę bazową LIBOR; czy uwzględniają ujemną stopę procentową całości kosztów kredytu; czy kredytobiorcom oferują zawieszenie spłaty kredytów; czy umożliwiają klientom wydłużenie okresu kredytowania i czy banki umożliwiają przewalutowanie kredytu po kursie niższym niż wskazany w tabeli kursowej banku. Zestawienia te mają być publikowane na stronie UOKiK-u oraz Ministerstwa Finansów.   

Jasser poinformował, że kierowany przez niego urząd wszczął postępowania wyjaśniające wobec wszystkich banków, które udzielały kredytów denominowanych w walutach. W ramach tych postępowań wezwaliśmy banki do przekazania informacji o tym, czy ujemna stawka LIBOR jest uwzględniana w oprocentowaniu; czy w odniesieniu do tych umów kredytowych dokonywane były jednostronne zmiany wzorca umowy; o aktualnych zasadach dotyczących wcześniejszej spłaty kredytów; o zasadach dotyczących przewalutowania - wyjaśnił prezes urzędu antymonopolowego.

Szef urzędu antymonopolowego dodał, że UOKiK pyta też banki o ewentualne plany dotyczące dodatkowych zabezpieczeń i zasad, na jakich oferowana jest restrukturyzacja kredytów. Odpowiedzi powinniśmy dostać do końca tygodnia i te informacje zostaną przez nas szczegółowo przeanalizowane. W razie stwierdzenia nieprawidłowości zostaną podjęte stosowane działania w ramach przysługujących prezesowi UOKiK ustawowych kompetencji - mówił Jasser.  

Zapowiedział, że zostanie też uruchomiona specjalna linia konsumencka na stronie frank.uokik.gov.pl, za pośrednictwem której zbierane będą sygnały od klientów banków o tym, z jaką ofertą wystąpiły do nich banki po 15 stycznia, czyli dniu skokowego wzrostu wartości franka.  

W połowie stycznia szwajcarski bank centralny (SNB), ogłaszając nieoczekiwanie, że uwalnia kurs swojej waluty, spowodował panikę na rynku.

Wcześniej SNB utrzymywał sztywny kurs, co oznaczało, że euro nie mogło kosztować mniej niż 1,20 franka. Decyzja SNB sprawiła, iż frank mocno zyskał na wartości, w tym wobec złotego. W efekcie 15 stycznia za franka trzeba było zapłacić nawet 5,19 zł, choć dzień wcześniej płacono za niego 3,57 zł. Potem kurs franka spadł, niemniej i tak kosztuje więcej niż przed decyzją SNB.  

(mpw)