Na budowie drogi ekspresowej S5 Wrocław-Poznań, na odcinku między Korzeńskiem a Kaczkowem, stanęły wszystkie maszyny, a budowlańcy przestali pracować. Od czwartkowego poranka zbierali sprzęt z placu budowy. Podwykonawcy Alpine Bau nie wiedzą, co dalej z nimi będzie. Jak powiedzieli reporterce RMF FM, od środy nikt nie poinformował ich o sytuacji w firmie.

W czwartek rano podwykonawcy z S5 zgromadzili się przed biurem budowy Alpine Bau w Masłowie koło Rawicza. Twierdzą, że od początku roku nie dostają pieniędzy. Byliśmy w biurze, wszyscy nas odsyłają, dzwoniliśmy do Dyrekcji Generalnej, ona nie wie co robić. Jesteśmy również na drugim kontrakcie na "16", tam jest podobna sytuacja - powiedział naszej reporterce jeden z mężczyzn.

Wśród pracowników budowy są Ukraińcy. Chcemy wypłaty, bo nie mamy co zjeść. Stąd nie pojedziemy, bo nie mamy za co pojechać - mówił młody pracownik. Jego kolega zapowiedział, że zwróci się o pomoc do konsulatu Ukrainy.

Rzeczniczka wielkopolskiego oddziału GDDKiA Alina Cieślak podkreślała, że do tego momentu Generalna Dyrekcja nie dostała żadnej informacji od Alpine Bau, która wskazywałaby na odstąpienie od kontraktu na S5. To wielkopolskiemu oddziałowi podlega budowa na odcinku między Korzeńskiem a Kaczkowem.

Jesteśmy w takiej sytuacji, że do momentu, kiedy nie uzyskamy informacji od Alpine, co się dzieje, nie mamy żadnej decyzji, żadnego dokumentu mówiącego o tym, że Alpine odstępuje od kontraktu - powiedziała Cieślak.

Jeżeli jednak okazałoby się, że Alpine Bau nie będzie realizować kontraktu na S5, GDDKiA przystąpi do inwentaryzacji prac na budowie i ogłosi nowy przetarg.

GDDKiA wezwała firmę Alpine Bau do kontynuowania prac na drodze S5

Także centrala Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad poinformowała o wystosowaniu do firmy Alpine Bau pisma, w którym domaga się kontynuowania prac na budowie drogi S5. Jak powiedziała rzeczniczka GDDKiA Urszula Nelken, wykonawca ma czas na odpowiedź do piątku.

Nelken dodała, że drogowa dyrekcja jest przygotowana na różne scenariusze. Także na taki, że będziemy musieli wybrać nowego wykonawcę, którzy dokończy budowę drogi - przyznała.

Mimo upadku Alpine Bau chce dokończyć budowę dróg

Zobacz również:

Jeszcze w środę przedstawiciele polskiego oddziału Alpine Bau zapewniali reportera RMF FM, że dokończą budowę polskich dróg: S5 Wrocław-Poznań i krajowej "16".

Od decyzji sądu i wyznaczonego nadzorcy będą zależały już dalsze decyzje dotyczące tych projektów - mówiła nam Karolina Szydłowska z polskiego oddziału Alpine Bau. I zapewniała, że spółka chce regularnie płacić pieniądze i pracownikom, i podwykonawcom.

W Polsce prace Alpine Bau zostały już wcześniej wstrzymane w jednym miejscu. W połowie maja firma poinformowała GDDKiA, że nie dokończy budowy odcinka autostrady A1 Świerklany-Gorzyczki i mostu na autostradzie w Mszanie.

Prace na krajowej drodze nr 16 są zaawansowane i budowa powinna zakończyć się w terminie. Na S5 tylko połowa prac została wykonana i gdyby Alpine Bau powinęła się noga, to oddanie tego odcinka opóźniłoby się o co najmniej 5 miesięcy.

Wobec Alpine Bau wszczęto postępowanie upadłościowe

Postępowanie upadłościowe wobec drugiego co do wielkości austriackiego koncernu budowlanego Alpine Bau GmbH zostało wszczęte w środę po południu. Jest to jedno z największych bankructw w powojennej historii Austrii. Według stowarzyszeń ochrony kredytodawców, zobowiązania Alpine wobec jego wierzycieli wynoszą obecnie 2,6 mld euro, a w wymiarze netto - czyli po odliczeniu aktywów - 1,9 mld euro.

Alpine zatrudnia łącznie około 15 tys. ludzi - połowę z nich w Austrii, a połowę poza nią.