Prawo i Sprawiedliwość chce wprowadzić częściową jawność wynagrodzeń. Ma to być elementem Polskiego Ładu, czyli nowej strategii gospodarczej partii.

W nowym pomyśle Prawa i Sprawiedliwości chodzi po pierwsze, o tzw. ukłon w stronę osób, które uważają, że szef np. się na nie uwziął i siłą zaniża wynagrodzenie. 

Proponowane przez PiS rozwiązanie zakłada, że każdy pracownik będzie mógł zażądać pisemnego uzasadnienia wysokości wynagrodzenia. Szef będzie musiał mu odpowiedzieć w ciągu 30 dni. W razie niezadowolenia będzie można iść do sądu pracy.

Drugie rozwiązanie dotyczy dyskryminacji płciowej. Każdy pracownik będzie mógł zażądać informacji o przeciętnych zarobkach osób płci przeciwnej, wykonujących takie same lub podobne obowiązki. 

Obecnie, jak szacuje Główny Urząd Statystyczny (GUS), kobiety zarabiają średnio aż o 20 proc. mniej niż mężczyźni na tych samych stanowiskach.  

NIE PRZEGAP: Polski Ład: Podatki, ulgi. Kto straci, a kto zyska?

Co jeszcze w Polskim Ładzie?

W sobotę odbyła się konwencja programowa, na której zaprezentowany został tzw. Polski Ład, czyli nowy społeczno-gospodarczy program na okres pocovidowy. Firmują go partie tworzące Zjednoczoną Prawicę. Do najważniejszych fundamentów Nowego Ładu należą: 

  • 7 proc. PKB na zdrowie, 
  • obniżka podatków dla 18 mln Polaków (w tym kwota wolna od podatku do 30 tys. zł), 
  • inwestycje, które wygenerują 500 tys. nowych miejsc pracy, 
  • mieszkania bez wkładu własnego i dom do 70 mkw. bez formalności, 
  • emerytura bez podatku do 2500 zł.

Premier Mateusz Morawiecki wczoraj wyruszył w objazd po Polsce, aby promować nowy społeczno-gospodarczy program. Na konferencji prasowej z tej okazji zapowiedział, że wiele ustaw, realizujących Polski Ład "jest już gotowych". 

Już w tym tygodniu Rada Ministrów będzie je analizowała - poinformował Morawiecki. 

Opracowanie: