Wicepremier i minister gospodarki Waldemar Pawlak jest przeciwny zamrożeniu kursu franka szwajcarskiego. Propozycję, by do 2015 r. zamrozić kurs tej waluty na poziomie 2,75 zł przedstawił PJN. Zdaniem Pawlaka banki same mogą wprowadzić taką możliwość w indywidualnych przypadkach.

Wicepremier przypomina, że już w listopadzie ubiegłego roku Ministerstwo Gospodarki przygotowało rozwiązanie, które wyeliminuje spready, (spread to różnica między kupnem a sprzedażą waluty na spłatę raty kredytu), czyli niepotrzebne obciążenia przy spłacie kredytów walutowych.

Zbliżające się wybory i wzrost kursu franka szwajcarskiego sprawiają, że politycy mają coraz więcej "ciekawych" pomysłów, jak pomóc kredytobiorcom. Jednym z nich jest zamrożenie kursu franka na wzór węgierski - podkreślił wicepremier.

Jego zdaniem, obecnie w Polsce nie ma potrzeby wprowadzania takich rozwiązań dla wszystkich kredytobiorców. Banki mogą jednak wprowadzić taką możliwość w indywidualnych przypadkach. Jeżeli bank widzi, że ktoś nie daje sobie rady ze zbyt dużymi ratami to może zaproponować przez pewien okres inną formułę spłaty. To lepsze wyjście niż doprowadzenie do bankructwa i licytacji nieruchomości - podkreślił Pawlak.

Zamrożenie kursu franka zaproponował PJN

W piątek klub PJN zaproponował, aby do 2015 r. Polacy mogli spłacać raty kredytów zaciągniętych we frankach szwajcarskich po stałym kursie 2,75 zł za franka. Różnicę w kursie pokrywałby skarb państwa, a po 2015 r. zwracałby ją kredytobiorca. W piątek za szwajcarską walutę płacono ponad 3,27 zł.

Propozycja zakłada, aby do 2015, jeśli frank będzie dalej utrzymywał się tak wysoko, ustalić jego stały kurs na poziomie 2,75. Kurs jest jednak do dyskusji. Różnicę, wynikającą z przystąpienia do programu, pokrywałby rząd. Przystąpienie do programu byłoby dobrowolne - powiedział w piątek poseł PJN Paweł Poncyljusz.

Swoją propozycję dla posiadających kredyty hipoteczne w walutach obcych przedstawiła także PO. W piątek Platforma złożyła w Sejmie projekt zmian w przepisach, który zakłada, że spłata raty kredytu w walucie obcej będzie możliwa bez konieczności podpisywania aneksu, za co teraz banki pobierają opłatę.