Dziś gazowy monopolista zadebiutuje na giełdzie. Inwestorzy jednak nie są świadomi tego co dzieje się w tej firmie. Poza giełdą PGNiG wyprzedaje za pół darmo posiadane spółki. W radzie nadzorczej jednej z nich zatrudniony został były minister skarbu Piotr Czyżewski.

Dlaczego firma wyprzedaje swój majątek właśnie teraz przed debiutem giełdowym i przed wyborami – takie m.in. pytania zadaje opozycja. PGNiG nie potrzebuje przecież zastrzyku finansowego, bo giełdowy debiut przyniesie jej prawie 3 miliardy złotych – przekonuje Kazimierz Marcinkiewicz z PiS: Trudno określić tego inaczej niż skokiem na kasę. Kasę i to sporą mogło już stracić PGNiG, bo spółki sprzedawane są pospiesznie i podobno po zaniżonej znacznie wartości. Dla przykładu firmę Gasstal PGNiG sprzedało poniżej tegorocznej dywidendy, którą mogło dostać: Pozbywamy się spółek zwłaszcza takich, które są nietransparentne - tłumaczy prezes PGNiG Marek Kłosowski.

W radzie nadzorczej Gasstalu, intratną posadę dostał kolega prezesa Piotr Czyżewski i może to jest odpowiedź na pytanie, po co ta pozagiełdowa wyprzedaż.