Zaczęło się dobrze - od 1,5-procentowych wzrostów, ale po chwili znów zapanowała czerwień. Po wczorajszej fatalnej sesji w Azji i za Oceanem warszawska giełda znów na minusie. Wyjątkiem są tylko banki oraz firmy z branży chemicznej i motoryzacyjnej.

O godzinie 10 indeks WIG 20 tracił 0,7 proc., godzinę później - już 3,2 proc.

Tak jak wczoraj największymi ofiarami tąpnięcia na rynkach są posiadacze akcji małych i średnich spółek, które tanieją średnio o półtora procent. Znów fatalnie radzi sobie Jastrzębska Spółka Węglowa - jej cena spadla poniżej 100 zł, a - przypomnijmy - inwestorzy kupowali akcje JSW po 163 zł za sztukę.

Źle jest także na innych europejskich parkietach - tracą Frankfurt, Londyn i Paryż.

Mocno trzyma się za to frank szwajcarski. O godzinie 9 kosztował 3,80 zł.