Telekomunikacji Polskiej grożą milionowe kary za praktyki monopolistyczne - informuje korespondentka RMF FM Katarzyna Szymańska-Borginon. Komisja Europejska przesłała już swoje zastrzeżenia do TP SA. Dotyczą one nadużywania dominującej pozycji na rynku dostępu do hurtowych usług szerokopasmowych.

Unijni kontrolerzy w 2008 roku przeprowadzili "nalot" na biura TP SA. Podczas dochodzenia odkryto, że firma stosowała niedozwolone praktyki, ograniczając dostęp do hurtowych usług szerokopasmowego internetu. Alternatywni operatorzy mieli gorsze warunki ich zakupu.

W wyniku praktyk TP musieli oni przechodzić czasochłonne i uciążliwe procedury, aby uzyskać dostęp do sieci zasiedziałego operatora na polskim rynku. Alternatywni usługodawcy musieli borykać się między innymi z opóźniającą strategią TP SA, która żądała od nich spełnienia nieracjonalnych warunków i odmawiała im dostępu do informacji niezbędnych do podejmowania prawidłowych decyzji gospodarczych oraz sprawnego funkcjonowania w tej branży. Postawa ta stała na przeszkodzie rozwojowi polskiego rynku detalicznych usług dostępu szerokopasmowego - napisała w swoim komunikacie Komisja Europejska.

Telekomunikacja Polska ma teraz 8 tygodni na odpowiedź. Jeśli zastrzeżenia Komisji Europejskiej się potwierdzą, TP SA będzie zmuszona przerwać monopolistyczne praktyki, może też zapłacić bardzo wysoką karę finansową.