Unijna gospodarka skurczyła się w ciągu roku o 2,2 procent. Tak wynika z obliczeń europejskiego biura statystycznego podsumowujących ostatni kwartał zeszłego roku. Znamy już więc pełny rachunek za kryzys i związane z nim wahania cen walut.

Każdy Polak w zeszłym roku zapłacił za kryzys około 344 złotych. O tyle zmalała wartość naszej gospodarki, w przeliczeniu na jednego mieszkańca.W przypadku tego wyliczenia winne jest głównie taniejące euro, którego cena spadła w ciągu roku o 62 grosze.

Ale to jeszcze nic. Więcej za gospodarcze trzęsienie ziemi musieli w zeszłym roku zapłacić na przykład Łotysze - w przeliczeniu 2 130 złotych. Najwyższy rachunek został jednak wystawiony Irlandczykom. Każdy z nich stracił prawie 4 600 złotych. Może to jednak dobrze, że nie zostaliśmy drugą Irlandią...