Autobus bez dachu krążący po mieście, zielone piwo i integracja barów, które zwykle walczą ze sobą o klientów - to efekt trwającego w Krakowie weekendu Św. Patryka. Według kalendarza święto obchodzone głównie w Irlandii przypada dopiero jutro, ale krakowscy wielbiciele tańców, irlandzkiej muzyki i piwa postanowili czcić je przez trzy dni. W wir zabawy po irlandzku "rzucił się" też nasz reporter Witold Odrobina: