​Pada ostatni bastion korzystnych lokat w bankach. Już tylko pojedyncze dają zysk, który pomaga uchronić nasze oszczędności przed inflacją - twierdzą eksperci, po przeanalizowaniu najnowszej oferty bankowych lokat.

​Pada ostatni bastion korzystnych lokat w bankach. Już tylko pojedyncze dają zysk, który pomaga uchronić nasze oszczędności przed inflacją - twierdzą eksperci, po przeanalizowaniu najnowszej oferty bankowych lokat.
Zdj. ilustracyjne /Paweł Baranowski /Archiwum RMF FM

W efekcie więc pieniądze złożone w bankach tracą dziś na wartości. Żeby więc nie stracić, trzeba dziś znaleźć taką lokatę, która daje co najmniej 2,5 proc. zysku rocznie.

Musimy pamiętać, że do wyliczenia czy zyskamy czy stracimy, musimy brać pod uwagę nie tylko oferowany zysk, ale także: inflację, która pożera wartość pieniądza, podatek od zysków, nazywany również podatkiem Belki, oraz ewentualne opłaty.

Dlatego też eksperci wskazują, że 2,5 proc. rocznie to absolutne minimum, które zapewni nam brak strat. A takich ofert banki - poza wyjątkami - dawać nie chcą. To dlatego, że wciąż w Polsce mamy rekordowo niskie stopy procentowe, a na banki wciąż nakładane są nowe obciążenia, więc ich oferta jest coraz gorsza. 

(az)