Rosja i Polska uzgodniły tekst protokołu z poprawkami do międzyrządowego porozumienia o tranzycie gazu przez Polskę i dostawach surowca do tego kraju - napisał na swojej stronie internetowej dziennik "Kommiersant".

Według moskiewskiej gazety, do 1 maja 2010 roku obu stronom - rosyjskiemu Gazpromowi i polskiemu PGNiG - polecono wnieść do statutu EuRoPol Gazu, właściciela polskiego odcinka magistrali Jamał-Europa, zmiany utrwalające zasadę parytetowego zarządzania spółką.

Zmiana dotyczy sposobu podejmowania decyzji w spółce; miałyby one wymagać konsensusu głównych udziałowców - Gazpromu i PGNiG.

EuRoPol Gaz to operator polskiego odcinka gazociągu Jamał-Europa, którym rosyjski surowiec płynie do Polski, a przez Polskę do Niemiec. Udziałowcami EuRoPol Gazu są: PGNiG (48 proc.), Gazprom (48 proc.) oraz Gas-Trading (4 proc.), w którym ponad 36 proc. ma Bartimpex Aleksandra Gudzowatego.

Zmiany w statucie spółki to efekt polsko-rosyjskich ustaleń poczynionych w trakcie trwających od roku rozmów, dotyczących zwiększenia dostaw rosyjskiego gazu do Polski. Mimo uzgodnień, międzyrządowa umowa nie została jeszcze podpisana, polski resort gospodarki czeka na propozycję terminu ze strony Rosji.

24 marca WZA EuRoPol Gazu miało zmienić statut spółki, jednak ogłoszono przerwę w WZA EuRoPol Gazu do 20 kwietnia. PGNiG argumentował przerwę brakiem podpisów obu rządów pod polsko-rosyjskim porozumieniem.

Chodzi o porozumienie rządów Polski i Rosji w sprawie zwiększenia dostaw gazu do Polski do 10,3 mld m sześc. rocznie i wydłużenia ich do 2037 roku. Porozumienie, choć wynegocjowane, nie zostało jeszcze podpisane. Polski resort gospodarki czeka na podanie terminu przez Rosjan.

Podpisanie dokumentu międzyrządowego, a także aneksu do kontraktu z Gazpromem zwieńczy blisko roczne rozmowy na temat uzupełniania dostaw - po tym, gdy na początku ubiegłego roku gaz przestał nam dostarczać rosyjsko-ukraiński pośrednik RosUkrEnergo. Spółka przesyłała Polsce 2,3 mld m sześc. surowca rocznie. Zawarty w 2006 roku kontrakt PGNiG ze spółką RosUkrEnergo miał obowiązywać do 31 grudnia 2009 roku.

"Kommiersant" podał też, że funkcję operatora gazociągu tranzytowego powierzono przedsiębiorstwu Gaz-System. Dziennik przekazał, że otrzyma ono pełnomocnictwa i funkcje techniczne, przewidziane w umowie z 16 listopada 1999 roku. Także ta zmiana została zawarta w polsko-rosyjskim porozumieniu, wymaga jej też znowelizowane - zgodnie z unijnymi wymogami - polskie Prawo energetyczne.

Jesteśmy na etapie uzgodnień z EuRoPol Gazem, mamy wypracowane trzy modele współpracy. Myślę, że do końca czerwca powinniśmy zamknąć rozmowy i podpisać umowę w tej sprawie - powiedział prezes Gaz-Systemu Jan Chadam. Przypomniał, że nowelizacja Prawa energetycznego daje spółkom czas na zmiany do września-października.

Kwestią niezależności operatora gazociągu jamalskiego była Komisja Europejska, która obawiała się o dostęp stron trzecich do usługi przesyłu gazu gazociągiem jamalskim. Jest to tzw. zasada TPA (Third Party Access).

Chadam zapewnił, że zapisy w umowie z EuRoPol Gazem zmierzają do tego, aby to Gaz-System odpowiadał za realizację unijnej zasady TPA, czyli czuwał nad konkurencyjnym dostępem do gazociągu jamalskiego.