Urząd Regulacji Telekomunikacji kontroluje kabel położony wzdłuż rosyjskiego gazociągu biegnącego przez nasz kraj. Inspektorzy Urzędu na miejscu sprawdzają czy wszystkie urządzenia będące elementem światłowodu zostały zamontowane zgodnie z prawem.

Jednocześnie swoją kontrolę prowadzi Państwowa Agencja Radiokomunikacyjna. Ta z kolei ma wykazać, czy inwestor nie złamał ustaleń dotyczących montażu rządzeń radiowych również służących do przekazywania informacji. Awantura o kabel światłowodowy zbudowany przy rurociągu wybuchła, gdy okazało się, że może on być częścią magistrali informatycznej łączącej Rosję z Zachodem Europy. Jeśli sprawdziłyby się najczarniejsze scenariusze Polska nie czerpałaby żadnych korzyści z tej lukratywnej inwestycji. Rząd nie wyklucza, że taka sytuacja może zagrozić bezpieczeństwu państwa, bo w najgorszym wypadku grozi przejęciem przez rosyjskiego inwestora, a konkretnie spółkę Gazprom kontroli nad przesyłem danych przez terytorium Polski. Nad sprawą kabla głowi się specjalna rządowa komisja. Ostatecznych wyników jej pracy można się spodziewać najwcześniej za kilkanaście dni, po zakończeniu rozpoczętej dzisiaj kontroli.

foto RMF

14:30