Śląsk w CNN. Reklamówki mają pojawić się w amerykańskiej telewizji wiosną tego roku. To element największej do tej pory kampanii promującej nasz kraj za granicą.

Cała kampania kosztować ma ponad 3 miliony złotych. W tym właśnie reklamy telewizyjne, prasowe czy billboardy na 7 największych lotniskach świata.

Projekt kampanii jest ambitny. Przygotowane mają zostać spoty reklamowe, które będą emitowane dwa razy dziennie w telewizji CNN. Reklamy mają się też znaleźć w wielu prestiżowych gazetach.

Organizatorzy zapewniają, że nie chcą przedstawiać Polski przez pryzmat chaty krytej strzechą, wódki i ogórków kiszonych. Głównym tematem reklam ma być rozwijająca się gospodarka.

Zaplanowana na sześć tygodni akcja ruszy jednak dopiero, gdy Ministerstwo Gospodarki przekaże obiecane pieniądze. Realizacją projektu zajęło się 60 instytucji, które za cel stawiają sobie promowanie Polski na świecie.

Na ich czele stanęła Polska Agencja Informacji i Inwestycji Zagranicznych. Mimo tego polska akcja, w porównaniu z podobnymi przedsięwzięciami, jest skromna. Francja na promocję kraju wydała 70 milionów euro.

Jednym z kilku regionów, które postanowiły skorzystać z okazji na promowanie się za oceanem jest Śląsk. W tym przypadku najważniejszy jest czas, bo województwu przypadnie niewiele ponad 7 sekund.

Dlatego już wiadomo, że w spotach nie będzie mowy o przeszłości. Zamiast górników i orkiestry, pojawi się Śląsk współczesny: To będzie na pewno lotnisko w Pyrzowicach, autostrada A-4, będą prawdopodobnie przykłady dużych, udanych zagranicznych inwestycji.

Z konieczności będą to jedynie skróty myślowe i slogany. Cel jest jeden – ponieważ bloki reklamowe pojawiać się mają razem z międzynarodowymi wiadomościami ekonomicznymi – chodzi o zainteresowanie i przyciągnięcie tych, którzy chcieliby zainwestować na Śląsku.