We wtorek na Wall Street zdecydowanie przeważali sprzedający, a najważniejsze średnie giełdowe wykonały największy ruch od kilkunastu sesji. Dow Jones Industrial Average stracił 0,95 proc. I zamknął sesję na poziomie 12263,6 punktów. Była to największa dzienna zmiana indeksu amerykańskich blue chipów od blisko miesiąca.

Indeks S&P 500 zniżkował o 0,8 proc. do poziomu 1314 punktów. S&P 500, który w zeszłym tygodniu nie zdołał wyjść na nowe szczyty, notuje serię czterech spadkowych sesji i znajduje się obecnie już trzydzieści punktów poniżej rekordów hossy z drugiej połowy lutego. W przypadku kontynuacji spadków dość istotnym poziomem będą okolice okrągłej, psychologicznej bariery i znajdujące się kilka punktów nad nią dołki z przełomu lutego i marca. Dziś w centrum uwagi na Wall Street będzie branża finansowa, wyniki kwartalne przedstawi bowiem J.P. Morgan Chase, drugi największy amerykański bank.

Na tokijskim parkiecie trwa huśtawka nastrojów. Jednego dnia notowania wspierają pozytywne sygnały ze spółek dotkniętych trzęsieniem ziemi, kolejnego akcje wyprzedawane są wpływem informacji, które wskazują, że kryzys nuklearny wciąż pozostaje realną groźbą. We wtorek obserwowaliśmy pierwszy scenariusz, w środę Nikkei 225 odrabiał straty, zyskał 0,9 proc. i zakończył dzień na poziomie 9641 punktów. Po pierwszych, panicznych wyprzedażach inwestorzy kupowali akcje zachęceni niskimi cenami walorów. Od czasu kiedy najważniejszy azjatycki indeks powrócił ponad poziom 9500 punktów, Nikkei 225 porusza się w trendzie bocznym, od góry ograniczonym przez poziom 9800 punktów, w pobliżu którego przebiega również długookresowa średnia ruchoma. Wzrosty na tokijskim parkiecie są mało realne, dopóki definitywnie nie zostaną rozwiane obawy o bezpieczeństwo reaktorów w elektrowni Fukushima. Na innych rynkach regionu również dominowali kupujący indeksy w Hong Kongu i Szanghaju w końcówce sesji wzrastały o 0,7 proc. Skromną, 0,3 - proc. zwyżką dzień zakończył australijski S&P ASX 200, który finiszował ponad istotnym poziomem 4900 punktów.

Tuż po rozpoczęciu notowań na rynkach europejskich nad ważny poziom powracał także WIG 20. Rodzimy indeks blue chipów zyskiwał około 0,5 proc. i był kilka punktów nad poziomem 2900 punktów. Tylko dwie spółki tworzące indeks były pod kreską, a najmocniej, o 1,4 proc., drożały akcje GTC. Wciąż poniżej psychologicznego poziomu 50000 znajduje się WIG. Indeks szerokiego rynku na początku sesji rósł o 0,4 proc. Podobne wzrosty notowały najważniejsze europejskie indeksy. FTSE 100 walczył o powrót ponad poziom 6000 punktów, CAC40 znajdował się minimalnie poniżej 4000 punktów, a DAX oscylował w okolicy 7132 punktów.

Sporządził:

Bartosz Sawicki

Departament Analiz

DM TMS Brokers S.A.