Prezesi kilku państwowych firm, które realizują najtrudniejsze zadania, mają szanse na kontrakty menedżerskie - pisze "Puls Biznesu". Minister skarbu Aleksander Grad zwolni je z przepisów ustawy kominowej.

Nie zamierzam omijać ustawy kominowej i wprowadzać kontraktów menedżerskich jako powszechnego standardu. Będą to wyjątkowe przypadki. Sądzę, że będzie je można policzyć na palcach dwóch rąk - mówi gazecie Grad. Dodaje, że w grę wchodzą wyłącznie spółki realizujące ważne i skomplikowane zadanie, takie jak np. budowa elektrowni atomowej czy terminalu LNG.

Według "Pulsu Biznesu", w gronie uwolnionych od "kominówki" mogą się znaleźć szefowie naszych spółek energetycznych, ale także PZU, Lotosu i GPW.