W trakcie wczorajszej sesji na Wall Street amerykańskie giełdy naruszyły tegoroczne szczyty, jednak ostatecznie nie zdołały zamknąć się powyżej tych poziomów. Indeks Dow Jones spadł o 0,03 proc., z kolei S&P 500 zyskał 0,05 proc., a technologiczny Nasdaq wzrósł o 0,14 proc. Sytuacja na amerykańskich giełdach wciąż pozostaje nierozstrzygnięta.

Spekulacje na temat podwyżki stóp procentowych w Chinach, która może nastąpić już w najbliższy weekend nie sprzyjają rynkom akcyjnym. Jednak ostatnie podniesienie kosztu pieniądza w Państwie Środka pokazało, że przecena na giełdzie oraz na rynku surowców w reakcji na ten krok jest jedynie krótkoterminowa. W dalszym ciągu kluczowym wydarzeniem, które może wesprzeć giełdy w dłuższym horyzoncie czasowym będzie komunikat po posiedzeniu Federalnego Komitetu Otwartego Rynku, zaplanowanym na 14 grudnia.

Na dzisiejszej sesji azjatyckiej obserwować można było mieszane nastroje na giełdach. Dzień pod kreską zakończył indeks Shanghai Composite (-0,95 proc.), a także koreański KOSPI (-0,35 proc.). Z kolei dzięki odbiciu w notowań USD/JPY wzrost o 0,9 proc. zanotował tokijski indeks Nikkei 225.

Mieszane nastroje widać dziś również na parkietach europejskich. Zmienność na rynku jest ograniczona, co w dużej mierze wynika z braku rozstrzygnięcia na parkietach w USA. Niemiecki indeks DAX zrealizował swój zasięg po wybiciu z formacji trójkąta, czyli poziomu 7000 pkt. Z kolei krajowy indeks WIG20 doszedł do ustanowionych niedawno tegorocznych szczytów. Bliskość tak istotnych oporów pokazuje, że najbliższe dni mogą przebiegać pod znakiem oczekiwania na silny sygnał z rynku, który wskazałby dalszy kierunek dla indeksów.

Michał Fronc

Departament Analiz

DM TMS Brokers S.A.