Na początku dzisiejszej sesji na europejskiej giełdzie przewagę osiągnęli kupujący. Przed południem FTSE 100 zwyżkował o 0,4 procent, DAX i CAC zyskiwały po 0,3 procent. Najsłabiej na kontynencie radził sobie madrycki indeks IBEX 35, który oscylował w okolicach wczorajszego zamknięcia. W Warszawie, około 10.30, WIG zyskiwał 0,5 procent, a WIG 20 0,8 procent. Obok głównego indeksu mediolańskiej giełdy - FTSE MIB, warszawski indeks "blue chipów" rósł najmocniej na Starym Kontynencie. Na rodzimym parkiecie, w gronie spółek tworzących indeks WIG 20, tylko 3 były pod kreską. Najlepiej radziły sobie walory Telekomunikacji Polskiej, które zyskiwały 2,1 procent.

Główne amerykańskie indeksy rozpoczęły czwartkową sesję od umiarkowanych spadków. Wszystkie spółki straciły po kilka punktów. Do końca sesji zarówno Dow Jones Industrial Average, S&P 500, jak i Nasdaq wyszły jednak nad kreskę i ostatecznie zyskały po około 0,2 procent. Duża w tym zasługa szefa Fed, Bena Bernanke, który podczas publicznego wystąpienia pozytywnie wypowiadał się o perspektywach amerykańskiej gospodarki. Indeks amerykańskich "blue chipów" wszystkie sesje w tym tygodniu kończył na plusie i ustanowił kolejny szczyt hossy na poziomie 12062. punktów. S&P 500 finiszował minimalnie poniżej wtorkowego maksimum wynoszącego 1307. punktów. Indeks rynku spółek technologicznych zamknął notowania na poziomie 2754. punktów. W czwartek traciły na wartości papiery tylko sześciu spółek tworzących średnią giełdową Dowa. Największe spadki zanotowały papiery farmaceutycznego potentata Merck, które po publikacji słabych kwartalnych wyników taniały o 2,7 procent. Najbardziej podrożały akcje Bank of America i Cisco, których kursy wzrosły po 1,3 procent. Dziś o 14.30 polskiego czasu zostaną opublikowane wyczekiwane dane z amerykańskiego rynku pracy. Poznamy stopę bezrobocia i zmianę zatrudnienia w styczniu. Odczyty te będą miały bardzo duży wpływ na rozwój wypadków na światowych rynkach.

W Azji, ze względu na obchody Księżycowego Nowego Roku, nie handlowano na giełdach w Hong Kongu, Szanghaju, Tajpej i Seulu. Na tokijskim parkiecie w centrum uwagi inwestorów była planowana fuzja między liderem japońskiego rynku stali Nippon Steel , a trzeciej co do wielkości spółki w sektorze - Sumitomo Metal Industries. Z połączenia spółek powstanie drugi co do wielkości producent stali na świecie. Akcje Nippon Steel wystrzeliły o 9 procent, a Sumitomo Metal Industries aż o 16 procent. Główny indeks Nikkei 225 zyskał 1,1 procent i finiszował na poziomie 10543. punktów. Wielomiesięczne maksima ustanowiono na parkiecie w Sydney. Indeks australijskich "blue chipów" wzrósł w piątek o 0,9 procent do poziomu 2863. punktów.

Sporządził:

Bartosz Sawicki

Analityk z Departamentu Analiz