Uwaga palacze! Rocznie puszczacie z dymem całkiem przyjemne wakacje! Z okazji Światowego Dnia Bez Papierosa robimy rachunek sumienia, a dokładnie tego, ile ten nałóg nas kosztuje.

Załóżmy, że palacz zużywa jedną paczkę dziennie. Taką zwykłą za - przyjmijmy - 14 złotych.

Miesięcznie z dymem idzie więc średnio 420 złotych. Rocznie osoba uzależniona od papierosów marnuje więc ponad 5 tysięcy złotych, a w ciągu dekady ponad 50 tysięcy złotych - a to już naprawdę dobry samochód.

Czy wiecie, kto najwięcej zyskuje na tym, że palicie papierosy? Ministerstwo Finansów! Aż 80 procent ceny paczki papierosów to różnego rodzaju podatki. Sam tytoń to raptem kilkadziesiąt groszy.

W paczce za 14 złotych tylko 2 złote i 70 groszy idzie do producenta tego produktu. To koszt produkcji, marża i oczywiście zysk.

Resztę zabiera skarbówka. Ponad 2 złote to podatek VAT, kolejnych ponad 9 złotych to akcyza.

Palacze - nie miejcie złudzeń, podatki na papierosy będą rosły - bo wymaga tego unijne prawo i potrzeby skarbówki. Tytoniowy nałóg będzie Was kosztował coraz więcej, a portfel będzie cierpiał.

Wyniki badań przeprowadzonych we wrześniu 2013 roku na zlecenie Głównego Inspektoratu Sanitarnego wskazują, że do codziennego palenia przyznaje się co trzeci badany.

(j.)