W 2014 roku cudzoziemcy ze Wschodu zostawili w naszych sklepach, punktach usługowych, restauracjach, barach i hotelach ponad 9,6 mld zł. To prawie 18 proc. więcej niż w roku poprzednim - informuje "Dziennik Gazeta Prawna". Tak wynika z badań Urzędu Statystycznego w Rzeszowie.

Tak jak w latach poprzednich największe zakupy zrobili przybysze z Ukrainy. Za towary i usługi zapłacili w Polsce blisko 5,7 mld zł, o 23 proc. więcej niż w 2013 r.

Bardzo dużo wydają u nas też cudzoziemcy przekraczający granicę z Białorusią - w zeszłym roku ponad 3,1 mld zł (wzrost o 4,3 proc.). Zaś goście zza granicy polsko-rosyjskiej zostawili w Polsce ponad 840 mln zł (wzrost o 44,2 proc.).

Wartość zakupów cudzoziemców ze Wschodu stanowi ok. 12 proc. sprzedaży detalicznej województw przygranicznych.

Dzięki odwiedzinom Ukraińców, Białorusinów i Rosjan tysiące Polaków mają zatrudnienie i zarobek w handlu, przemyśle, gastronomii, hotelarstwie, transporcie. Jest to istotne, bo na mniej rozwiniętych terenach wschodnich bezrobocie jest stosunkowo duże - zauważa "DGP".

(j.)