Uwaga kierowcy, diesel przestaje być opłacalny. Kto chce oszczędzać, powinien przerzucić się na benzynę - twierdzą analitycy. Na wielu stacjach cena oleju napędowego zrównała się już z ceną benzyny "95".

W najbliższej przyszłości ceny oleju napędowego i benzyny pozostaną na mniej więcej tym samym poziomie. W dużych miastach to w tej chwili średnio 4,89 zł za litr. A to oznacza, że kierowcy, którzy kupując auto, dołożyli kilka tysięcy złotych na silnik diesla, teraz tracą. A wszystko dlatego, że zima jest naprawdę mroźna, a do tego dochodzą zawirowania na rynkach ropy spowodowane przez Egipt i Libię.

Gdy sytuacja się uspokoi i zrobi się cieplej, cena oleju napędowego spadnie. Zdaniem analityków, na przełomie kwietnia i maja będzie o 15-20 groszy tańszy niż benzyna.

Prawdziwy kłopot dla właścicieli diesli pojawi się natomiast po 1 stycznia 2012 roku. Wtedy to wzrosną podatki za ropę i, zwłaszcza zimą, olej napędowy będzie już znacznie droższy od zwykłej benzyny.