Koreański koncern Daewoo - którego bankructwo ogłoszono przed dwoma dniami - zawiesił wczoraj produkcję aut w swoich największych zakładach w Korei, ponieważ producenci części samochodowych zażądali gotówki, za dostarczane części.

Decyzja o bankructwie Daewoo nie będzie miała wpływu na polskie firmy, gdyż są to odrębne podmioty gospodarcze - uspokaja tymczasem wiceminister finansów Rafał Zagórny, który wczoraj wrócił z Korei, gdzie rozmawiał z przedstawicielami koreańskich władz i koncernu na temat sytuacji Daewoo. Według Zagórnego decyzja o upadłości firmy może jedynie sprawić, że zakłady będą stopniowo sprzedawane:

Wiceminister finansów Rafał Zagórny potwierdził również, że Daewoo rozgląda się za odpowiednim kupcem lubelskiego Daewoo Motor. Zarząd lubelskiej firmy także jest dobrej myśli i ma nadzieję, że - mimo kłopotów koreańskiej spółki matki - córkę uda się wydać za bogatego partnera.

05:45