Chiny, żeby utrzymać wzrost gospodarczy, budują miasta widma, które pozostają niezamieszkane. W 2010 roku - według danych oficjalnych - 65 mln zbudowanych domów nie znalazło lokatorów - napisał w środę amerykański ośrodek badawczy Stratfor na swoich stronach internetowych.

Chińska gospodarka opiera się bardziej na szybkim wzroście niż dużych marżach i zyskach. Dlatego, żeby utrzymać dobre statystyki wzrostu Chińczycy wznoszą całe miasta, pełne nowoczesnych, ładnie zaprojektowanych domów, do których nikt się nie wprowadza - pisze Stratfor.

Nowy Dystrykt miasta Zhengzhou na wschodzie Chin, choć - zdaniem Stratforu - jest klejnotem współczesnej architektury, pozostaje jednym z "widmowych miast" Państwa Środka. Rząd buduje je w odległych zakątkach kraju, gdzie przynajmniej na razie są całkowicie niepotrzebne.