Agencje rekrutacyjne "stają na głowie, by podebrać konkurencji" ludzi mówiących biegle po niemiecku. Chodzi szczególnie o tych z wykształceniem ekonomicznym lub doświadczeniem w finansach lub księgowości - pisze "Puls Biznesu".

Agencje rekrutacyjne "stają na głowie, by podebrać konkurencji" ludzi mówiących biegle po niemiecku. Chodzi szczególnie o tych z wykształceniem ekonomicznym lub doświadczeniem w finansach lub księgowości - pisze "Puls Biznesu".
Centra biznesowe walczą o germanistów. Na zdj. panorama Warszawy /Wojciech Pacewicz /PAP

Choć niemiecki jest drugim po angielskim najczęściej wybieranym przez uczących się w Polsce językiem obcym, nie wystarcza to na zaspokojenie potrzeb rynku pracy. 

Wśród absolwentów studiów językowych germaniści stanowią ok. 14 proc., jednak prawie jedna trzecia z nich nie wiąże przyszłości z biznesem, a liczna grupa decyduje się na pracę za granicą.

Z tego powodu germaniści mogą często liczyć na lepsze warunki pracy. Firmy, aby zwabić najlepszych, podnoszą wynagrodzenia i oferują atrakcyjne dodatki do pensji - informuje "Puls Biznesu".

(mal)