Polska gospodarka i administracja nie korzystają z wiedzy i umiejętności osób z doktoratem - informuje "Rzeczpospolita". Ponad 90 proc. tych osób pracuje cały czas w sektorze szkolnictwa wyższego. Niespełna 8 proc. realizuje się w biznesie - takie wnioski płyną z najnowszej analizy OECD, którą poznała "Rzeczpospolita". Raport poświęcony jest ścieżkom zawodowym osób, które zdobyły ten stopień naukowy.

Mało optymistycznie dla Polski wygląda zestawianie pokazujące ścieżki zawodowe tych doktorów, którzy wciąż prowadzą działalność badawczą. Dla biznesu pracuje niespełna 2 proc. z nich, reszta pozostaje w sektorze szkolnictwa wyższego.

Gospodarka innowacyjna to taka, która czerpie garściami z nauki. Niestety, nie dotyczy to Polski - mówi prof. Andrzej Rabczenko, ekspert Pracodawców RP. Wskazuje, że dla większości pracowników naukowych zatrudnionych w szkolnictwie wyższym działalność badawcza związana z gospodarką postrzegana jest jako przykra konieczność zdobycia punktów niezbędnych do uzyskania pozytywnej oceny pracowniczej. 

Zdaniem Barbary Kudryckiej, byłej minister nauki, w polskiej świadomości wciąż pokutuje stereotyp, że doktor to stopień wyłącznie naukowy, który przede wszystkim otwiera drogę do kariery akademickiej. 

(mpw)