Do domu miejscowego przedsiębiorcy Mariusza D. wtargnęli zamaskowani bandyci. Przez kilka godzin przetrzymywali jego żonę razem z czwórką dzieci, a jego samego torturowali.

Do napadu doszło nad ranem w Nysie na Opolszczyznie. 5 zamaskowanych bandytów napadło na rodzinę 40-letniego Mariusza D., - miejscowego biznesmena, właścieciela maszyn do gier hazardowych i salonu gier. Żona wraz z czwórką dzieci zostali skuci kajdankami i zamknięci w osobnym pomieszczeniu. W tym czasie Mariusz D był wielokrotnie bity i torturowany różnymi przedmiotami. Sprawcy polewali wrzątkiem podbrzusze mężczyzny by w ten sposób zmusić go do ujawnienia schowku na pieniądze. Tortury trwały przez kilkadziesiąt minut.

Według wstępnych ustaleń prokuratury bandyci skradli dwie metalowe skrzynki z bilonem, biżuterię oraz samochód marki merecedes. Policja poszukuje sprawców napadu. W tej chwili lekarze nie zezwalają na rozmowę z ofiarą. Mariusz D, był przez dłuższy czas nieprzytomny. Prokuratura niewyklucza, że była to "jakaś rogrywka konkurencyjna". Prokurator ujawnił także, że napastnicy nie zostawili żadnych śladów. Działali w rękawiczkach a przed opuszczeniem mieszkania rodziny D. rozlali alkohol i rozsypali pieprz by psy tropiace nie mogły podjąć śladu.

11:40