Władze Neapolu apelują do mieszkańców o świętowanie Sylwestra bez petard. W ostatnich latach w mieście, gdzie nowy rok wita się we Włoszech najhuczniej, odpalanie groźnych ładunków wybuchowych miało tragiczne rezultaty.

REKLAMA

Prefekt prowincji Francesco Antonio Musolino wezwał Neapolitańczyków, by nowy rok powitali muzyką, graniem na bębenkach i piosenkami. Dla takiego miasta jak Neapol, tak pięknego i muzykalnego, bardziej pasuje muzyka niż petardy - oświadczył Musolino. Niestety petardy prowadzą często do tragedii. Zostawmy je, nie są potrzebne - dodał.

Przyłączył się do niego burmistrz miasta Luigi de Magistris, który także wystosował podobny apel. Z kolei komendant neapolitańskiej policji Luigi Merolla zaapelował by o północy strzelać wyłącznie korkami od szampana i wina musującego.

Zwrócił jednocześnie uwagę, że rezygnacja z kupowania petard to także cios w zorganizowaną przestępczość, bo to ona - jak przypomniał - często stoi za sprzedażą pozbawionych atestu i bardzo niebezpiecznych materiałów wybuchowych.

Od wielu dni policja i Gwardia Finansowa konfiskuje w całych Włoszech, zwłaszcza na południu, tony nielegalnych petard.

Bilans wypadków przy odpalaniu petard podczas zabaw sylwestrowych w całym kraju w ciągu 4 ostatnich lat to 7 ofiar śmiertelnych i 1650 rannych, w tym 333 dzieci.